Kontrola stanu technicznego pojazdu to standardowy element każdej inspekcji drogowej. Inspektorzy mają prawo do przeprowadzania takiej kontroli zgodnie z zasadami określonymi w przepisach prawa o ruchu drogowym. Jeszcze kilka lat temu – do 3 września 2018 roku negatywny wynik kontroli technicznej nie był obarczony aż tak surowymi konsekwencjami, jak ma to miejsce obecnie.
Dawniej w przypadku stwierdzenia złego stanu technicznego kontrolujący zatrzymywał dowód rejestracyjny za pokwitowaniem lub wydawał zakaz dalszego użytkowania pojazdu – nie nakładał jednak kar finansowych na przewoźnika. Sytuacja ta uległa istotnej zmianie po nowelizacji ustawy o transporcie drogowym. Obecnie, przy braku aktualnych badań technicznych lub w razie wykrycia poważnych usterek, przepisy przewidują dotkliwe sankcje administracyjne.
Zakres kontroli stanu technicznego pojazdu
Warto przyjrzeć się, w jakich sytuacjach przewoźnik drogowy może zostać pociągnięty do odpowiedzialności oraz jak przebiega proces kontroli stanu technicznego pojazdu. Podstawowym celem badań technicznych jest podniesienie poziomu bezpieczeństwa na drogach poprzez wyeliminowanie samochodów stanowiących zagrożenie dla uczestników ruchu. Ze względu na wagę tego zadania Główny Inspektor Transportu Drogowego ma obowiązek co dwa lata składać Komisji Europejskiej raport z wyników przeprowadzonych kontroli.
Kontrola techniczna składa się z etapu wstępnego i szczegółowego. Część wstępną może przeprowadzić każdy funkcjonariusz, ponieważ obejmuje ona przede wszystkim sprawdzenie dokumentów dopuszczających pojazd do ruchu oraz ogólną, wizualną ocenę jego stanu technicznego i zabezpieczenia ładunku. Jeśli wyniki oceny wstępnej wzbudzą zastrzeżenia, kontrolujący może zdecydować o przeprowadzeniu bardziej szczegółowej weryfikacji. Wymaga ona użycia mobilnej stacji kontroli, specjalnie wyznaczonego punktu kontrolnego lub stacji diagnostycznej.
Mobilne stacje kontroli
Dyrektywa 2014/47/UE nakłada obowiązek przeprowadzania kontroli technicznej pojazdów w trakcie kontroli drogowych realizowanych przez organy państw członkowskich UE. Polska, wcielając w życie postanowienia dyrektywy, podejmuje między innymi takie działania, jak wprowadzenie mobilnych stacji diagnostycznych.
Urządzenia potrzebne do diagnostyki pojazdu znajdują się na wyposażeniu samochodu ciężarowego. Wyposażenie diagnostyczne jest przygotowywane do pracy za pomocą układu mechaniczno-hydraulicznego, co zajmuje zaledwie około 20 minut i wymaga niewielkiej przestrzeni. Funkcjonariusz może na bieżąco odczytywać parametry diagnostyczne, a jednostka kontrolna umożliwia archiwizację pełnej dokumentacji z inspekcji. Standardowo rejestrowany jest także obraz z linii diagnostycznej oraz jej otoczenia.
Wyposażenie mobilnej stacji pozwala na wykrywanie usterek i błędów w większości pojazdów ciężarowych oraz autobusów. Zakres kontroli obejmuje kluczowe elementy, takie jak układ kierowniczy, hamulcowy i zawieszenie, a także układy bezpieczeństwa oraz elektroniki odpowiedzialnej za ochronę środowiska. W ramach diagnostyki sprawdzana jest m.in. obecność emulatorów zużycia AdBlue oraz innych rozwiązań mogących wpływać na emisję spalin. Wysoka skuteczność kontroli wynika z odpowiedniego wyposażenia mobilnych stacji diagnostycznych, w których skład wchodzą między innymi rolki, szarpaki hydrauliczne, dymomierze, analizatory spalin oraz inne specjalistyczne urządzenia pomiarowo-kontrolne.
W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2023 roku przeprowadzono 2694 kontrole pojazdów z wykorzystaniem tego typu stacji. Najczęściej wykrywane nieprawidłowości dotyczyły układu zawieszenia, hamulców oraz układu kierowniczego. Na rok 2024 GITD zaplanował przeprowadzenie 5562 kontroli stanu technicznego pojazdów, w tym 118 kontroli emisji spalin, zgodnie z wymogami określonymi w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 5 listopada 2019 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego (Dz.U. poz. 2141).
Specjalne uprawnienia inspektorów
Kontroli stanu technicznego przy pomocy mobilnej stacji kontroli pojazdów może dokonać jedynie funkcjonariusz, który spełnia wymagania w zakresie wykształcenia, praktyki i szkolenia dla diagnostów (określonych w ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym) oraz co dwa lata uczestniczy w warsztatach doskonalenia zawodowego. Zgodnie z § 27 pkt 2 zarządzenia nr 28/2014 Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia 17 września 2014 r., kontrolę stanu technicznego pojazdu z użyciem mobilnej stacji powinien wykonywać inspektor, który posiada uprawienia diagnosty. W uzasadnionych przypadkach kontrola może być prowadzona przez inspektora bez tych uprawnień, o ile posiada odpowiednią wiedzę i doświadczenie.
Gdyby szczegółowej kontroli stanu technicznego dokonał funkcjonariusz, który nie spełnia ustawowych wymagań, ustalenia takiej kontroli nie mogą generować negatywnych skutków dla przewoźnika drogowego. Jest to szczególnie istotne, ponieważ ustawodawca wprowadził kary za usterki stanu technicznego. Jeżeli inspektor ujawni podczas kontroli usterki zakwalifikowane jako niebezpieczne, przewoźnik drogowy otrzyma karę w wysokości 2 tysięcy złotych.
Zgodnie z ustawą odpowiedzialność spoczywa również na osobie zarządzającej transportem. Jeśli zostaną wykryte poważne usterki w obrębie układu hamulcowego, połączeń układu kierowniczego, kół, opon, zawieszenia, podwozia lub innego wyposażenia, nakładana jest kara w wysokości 500 zł.
Klasyfikacja usterek technicznych pojazdów
Usterki stwierdzone podczas badania stanu technicznego pojazdu dzieli się na trzy kategorie:
- drobne,
- poważne,
- niebezpieczne.
A zatem nie każda usterka stanu technicznego wykazana podczas kontroli spowoduje nałożenie kary na przewoźnika. Odpowiedzialnością administracyjną skutkować będą jedynie te usterki, które zakwalifikowane są jako niebezpieczne. Kwalifikacja ta nie jest jednak kwestią subiektywnej oceny lub dobrej woli inspektora. Ustawodawca w załączniku do rozporządzenia w sprawie kontroli ruchu drogowego dokładnie określił, które usterki stanu technicznego powinny zostać zakwalifikowane w ten sposob.
Warto również zauważyć, że pojęcie usterki obejmuje także nadmierne zużycie, czyli niespełnienie minimalnych wymogów technicznych dla danego elementu pojazdu (np. zbyt niski bieżnik opony, zaawansowana korozja osłabiająca sztywność konstrukcji pojazdu i tym podobne).
Bez taryfy ulgowej – kary finansowe
Obecny taryfikator przewiduje karę nie tylko za zły stan techniczny pojazdu, ale także za brak ważnego badania technicznego. Od 3 września 2018 roku obowiązuje sankcja w wysokości 2000 zł za brak aktualnych badań technicznych. Warto pamiętać, że nawet jednodniowy brak ważnego badania może skutkować nałożeniem kary administracyjnej w tej wysokości.
Należy podkreślić, że wspomniana kara nie dotyczy jedynie przypadków wykrycia nieprawidłowości podczas kontroli drogowej. Kwestia posiadania aktualnych badań technicznych jest również powszechnie weryfikowana podczas kontroli w przedsiębiorstwach. Na podstawie danych cyfrowych zapisanych na kartach kierowców i w tachografach kontrolujący mogą ustalić, czy pojazd poruszał się po drogach publicznych po upływie terminu badania technicznego.
Dobra reputacja przewoźnika a stan techniczny pojazdów
Mimo wszystko to nie kary finansowe mogą być największym problemem dla przewoźników. Jeśli zostaną wykryte nieprawidłowości w stanie technicznym pojazdu, obecne przepisy wymagają wszczęcia niezależnego postępowania administracyjnego. Skutkiem takiego postępowania może być utrata dobrej reputacji.
Zarówno brak aktualnych badań, jak i zły stan techniczny pojazdu, został zakwalifikowany przez ustawodawcę do katalogu najpoważniejszych naruszeń (NN). Przypominamy również, że zgodnie z przepisami ustawy okres rehabilitacji za te uchybienia wynosi rok od momentu opłacenia kary.
Pokłosiem kary za naruszenia przepisów określonych jako NN, jest wszczęcie procedury w zakresie spełnienia wymogu dobrej reputacji. W wielkim uproszczeniu można zatem pokusić się o stwierdzenie, iż potencjalnie za brak aktualnego badania technicznego pojazdu organ może zawiesić uprawnienia do wykonywania zawodu przewoźnika drogowego (licencję).
Konsekwencje omawianych w artykule uchybień obejmują także osobę zarządzającą transportem. Jeśli zarządzający został uznany za niezdolnego do pełnienia swojej funkcji, może odzyskać uprawnienia na swój wniosek, po ustaniu powodów niezdolności oraz po zastosowaniu środka rehabilitacyjnego, jednak nie wcześniej niż po upływie roku. Wymagane jest wówczas odbycie co najmniej trzymiesięcznego szkolenia potwierdzającego kompetencje zawodowe lub zdanie egzaminu przed komisją.