Mówi się, że transport to najtrudniejsza branża świata. Większość firm transportowych podpisze się zapewne pod tym stwierdzeniem. A w tym wszystkim – kierowca – jako główne ogniwo całego procesu przewozowego. To na jego barkach spoczywa realizacja zlecenia na czas. Zawód kierowcy to pilnowanie określonego czasu pracy, nieprzespane noce, jazda kiedy chce się spać i przymusowy odpoczynek, kiedy oczy wcale się nie zamykają. To terminy, pośpiech i stres. Czy jako właściciel firmy możesz coś zrobić, żeby praca kierowcy była nieco łatwiejsza?
Planowanie trasy – to takie proste
Do celu musisz dotrzeć na 6:00. Ważne jest, żebyś omijał płatne odcinki dróg. Wiesz to proste: za Łodzią zjedź na A2, w Ostródzie uważaj na zwężenie – sprawdź wcześniej czy na 100% się zmieścisz. W Gdańsku wskakujesz na prom do Nynäshamn, a później na pełnym gazie do Sztokholmu, bo inaczej będziesz musiał czekać 24 godziny na rozładunek. To dodatkowe koszty, na które nie możemy sobie teraz pozwolić. Szerokiej drogi!
Twój kierowca wsiada za kierownicę i rusza w drogę. Niby dyspozycje są proste, ale… kiedy dorzucimy do tego konieczność przestrzegania czasu pracy w oparciu o obowiązujące przepisy, żebyś nie został narażony na niepotrzebne kary. Gdy dołożymy notowanie informacji na temat godziny i miejsca przekroczenia granic, żebyś mógł wyliczyć wynagrodzenie minimalne na terytorium danego kraju. Dodamy konieczność zachowania uwagi podczas jazdy, żeby nie doprowadzić do wypadku, a do tego utrzymanie odpowiedniego spalania, żeby przypadkiem nie przekroczyć norm. Wówczas okazuje się, że proste dyspozycje to tak naprawdę drugorzędny temat.
Jak usprawnić proces wyznaczania trasy?
Aby pomóc kierowcy wystarczy, że na etapie przygotowania zlecenia zaplanujemy dokładnie przebieg trasy. Uwzględnimy drogi, na których mogą poruszać się samochody ciężarowe oraz unikniemy płatnych odcinków tras. Choć warto również zweryfikować czy trasa, która przebiega płatną autostradą, nie jest opcją relatywnie tańszą niż wytyczanie objazdu, który zazwyczaj wiążę się z dodatkowymi kilometrami.
Następnie, za pomocą systemu GBOX Assist, wysyłamy na komputer pokładowy zamontowany w pojeździe, szczegółowe zlecenie wraz z wytyczoną trasą. Dzięki temu kierowca nie musi już myśleć o tym, jaką drogą ma jechać. Może w 100% skupić się na kierowaniu pojazdem. Cała trasa wyświetla się w nawigacji. Kierowca wyraźnie widzi korytarz, którym ma się poruszać, a jeśli z niego wyjedzie, osoba zarządzająca transportem otrzymuje automatyczne powiadomienie o anomalii, którą można bardzo szybko wyeliminować.
Szacuje się, że pojazdy, które prowadzone są w wyznaczonych wcześniej korytarzach generują miesięcznie od 5-15% większe zyski, niż te, w których kierowcy sami muszą pamiętać jaką trasą mają się poruszać.
W stałym kontakcie
Oczywiście znajdą się sceptycy, którzy powiedzą, że jeśli kierowca nie wie jak jechać, zawsze może zadzwonić do firmy. Owszem może, pod warunkiem, że ma naładowany telefon a komunikat, który zostanie mu przekazany, będzie odebrany tak, jak nadawca tego oczekuje. SMS? Również ma prawo bytu, pod warunkiem, że dotrze do adresata. Niestety nie mamy gwarancji, że wysłana na telefon wiadomość zostanie dostarczona do kierowcy. A jeśli nawet, to czy zostanie odczytana. Tę gwarancję za to daje nam GBOX Assist. Funkcja komunikacji, która wbudowana jest w urządzenie, wysyła potwierdzenia otrzymania wiadomości oraz jej odczytania. Co ważne, wiadomości nie da się usunąć, dlatego zawsze mamy możliwość ponownego przeczytania komunikatu.
Skuteczna komunikacja jest kluczem do sukcesu w branży transportowej. Warto skorzystać ze sprawdzonych narzędzi, które przyczynią się do usprawnienia przepływu informacji a tym samym do zwiększenia efektywności w biznesie.